Szczęście to coś niezbędnego w życiu każdego z nas. Czterolistna koniczyna to symbol szczęścia. Ale czy jeśli ktoś znajdzie tą roślinkę będzie szczęśliwy? Według mnie, szczęście to coś co sami nabywamy, każdego człowieka inne czynności, rozrywki, przyjemności uszczęśliwiają, a koniczynka nie jest niczym innym niż podwyższeniem własnej miary szczęścia za którą w sumie odpowiedzialni jesteśmy sami. Uśmiech nieznajomej osoby spotkanej na ulicy, smak ulubionych potraw, minuty spędzone na boisku podczas meczu FC Markowic, Tenis w który zawsze gram z przyjemnością, chwile w których zapominamy o całym świecie a czas leci tak szybko, że mówimy: "już ta godzina? jak ten czas leci" i wiele innych to te momenty które dla mnie są miarą prawdziwego szczęścia.
Starszy brat - Małe rzeczy (wielkie szczęścia)
Małe rzeczy o których wspomniałem wyżej, są początkiem wielkiego szczęścia. Czasem zbyt wiele wymagamy od świata i doceniamy coś, dopiero wtedy gdy to tracimy. Sztuką jest docenić to w odpowiednim momencie by móc cieszyć się każdą chwilą i doceniać to co naprawdę może uszczęśliwiać :)
Kay:
"Szklanka zimnej wody w letni skwar
Uśmiech obcej osoby, czekolady smak
Chwile co przeminęły, uchwycone na zdjęciach
Ty spojrzysz jak ja, stwierdzisz, że tak
Widzisz, ty widzisz te szczęścia
Widzisz, ty widzisz te szczęścia"
MŁD:
"Zgadzam się na wszystko bajbe, wyglądasz dziś tak pięknie
Małe rzeczy, wielkie serce, definiuję własne szczęście"